W meczu rozegranym pomiędzy drużynami APLA a SPWiO Sielec było wiele emocji. Długo utrzymujący się remis przerywa bramka dla Sielca, ale radość ze zdobytego gola nie trwa długo: po strzałach na bramkę Sławomira Chmielowskiego w 15 minucie i Pawła Weresińsiego w 20 minucie APLA wychodzi na prowadzenie. Idąc za ciosem APLA prowadzi jeszcze kilka ładnych akcji, niestety nie brakuje w nich niedokładności i tak wspaniałą sytuację na początku drugiej połowy sam na sam z bramkarzem marnuje Marcin Porada, który wcześniej asystował przy jednej z bramek. Wiedząc, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, w 25 minucie Sielec doprowadza do remisu. Robert Banaszek dobijając strzał z daleka, umieszcza piłkę w pustej bramce wcześniej interweniującego Marcina Dyśko. Bardzo dobrze grający w tym spotkaniu strzelec poprzedniej bramki zdobywa jeszcze trzy gole. Zawodnik ten bez wątpienia wie gdzie ustawić się w meczu- dwa gole wpadły z bardzo ładnych dośrodkowań z narożnika boiska, jedna z zamieszania pod bramką przeciwnika. W tak zwanym międzyczasie bramkę z dobitki po strzale zdobywa również Tomasz Armatys. Aply trudno było już pozbierać się i pomimo silnych starań nie udało im się zdobyć już żadnej bramki. Rezultat końcowy to 6:2 dla Sielca po wspaniałej drugiej połowie meczu.