Mecze: 685
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Średnia ocena:
Miła niespodzianka dla kapitana
Faworytem starcia był Przybylski i po pierwszym secie, w którym IP GBSC ugrało zaledwie dwanaście punktów wydawało się, że walczący o medal team Tomka Przybylskiego gładko upora się z kolejną przeszkodą. Nic bardziej mylnego! W drugim secie oglądaliśmy zupełnie innych „Zielonych”. Skuteczne ataki Wojtka Wojdyły, czy Kamila Sułkowskiego po wystawach debiutantki Anety Dzwonnik sprawiły, że w tej parze oglądaliśmy tie-break. W nim więcej spokoju zachował niżej notowany IP GBSC, który pokazał pazur i wygrał do trzynastu, sprawiając miłą niespodziankę przebywającemu na urlopie Michałowi Czarneckiemu.