Mecze: 685
Żółte kartki: 0
Czerwone kartki: 0
Średnia ocena:
Wytrzymali próbę nerwów!
Magic Cafe, który w starciu z Schibsted musiał zdobyć seta (w pierwszej rundzie wygrał 2:1), aby zapewnić sobie mistrzostwo wrócił wczoraj z naprawdę dalekiej podróży. Początek to dominacja wicelidera, który rozbił „Złoto-czarnych” do 15! Po zmianie stron Rafał Piwowar i spółka chcieli pójść za ciosem, wypracowali sobie lekką przewagę, ale Magic Cafe po atakach i blokach Konrada Banasia wrócił do gry, a w końcówce ofiarne obrony Marioli Perkosz i pewne wystawy Julii Madej dały liderowi upragnionego seta! W szeregach Magic Cafe, wspieranych przez swoich kibiców, zapanowała ogromna radość, ale trzeba było jeszcze rozegrać tie-break. W nim minimalnie lepsi, choć przegrywali przez większość trzeciej partii, okazali się gracze Schibstedu.