Rollercoaster
Powiedzieć, że był to szalony mecz, to jak nic nie mówić. W rywalizacji tej padło czternaście goli i co ciekawe nie został wyłoniony zwycięzca! Nokia prowadziła przez sporą część pierwszej połowy. Decathlon schodząc na przerwę (2:2) chciał narzucić swój styl gry, ale popełniał proste błędy, z których korzystali „Granatowi”. Od stanu 2:4 Maciek Michalak i spółka zaliczyli znakomity comeback! Po bramkach Daniela Szoturmy, Marka Herrmanna, Maćka Michalaka i samobójczym trafieniu Bartka Cekusa zrobiło się 6:4 dla Decathlonu! Duet Michał Szymakowski – Wojciech Janowski doprowadził do remisu. Kiedy Daniel Szoturma strzelił na 7:6, wydawało się, że Nokia się już nie podniesie. Tymczasem w ostatniej akcji meczu z rzutu wolnego gola zdobył Michał Szymakowski.