Bramki
Asysty
Trzeci pojedynek wieczoru, w odróżnieniu od dwóch wcześniejszych, miał swojego faworyta. Była nim drużyna gości, która jako nowy zespół zanotowała całkiem ładny start sezonu. Granatowi wciąż jednak walczą o swoje pierwsze od bardzo dawna punkty i można było być pewnym, że nie złożą broni bez choćby próby zaskoczenia przeciwnika. I przyznać trzeba, że tych było kilka. Parokrotnie zawodnicy gospodarzy zapuszczali się pod pole karne czerwonych a po atomowym strzale jednego z nich futbolówka zatrzymała się dopiero na słupku. Szczęścia jednak brakowało i pomimo niezłej gry, Ren-Bet inkasował kolejne bramki. Do przerwy licznik zatrzymał się na trzech. W drugiej części meczu Kraksport dołożył jeszcze sześć goli i przypieczętował swoje wysokie zwycięstwo. W nowej ekipie wyróżniał się zwłaszcza Bartłomiej Jamróz, który strzelił aż pięć goli. Swoją postawą w sukurs szli mu koledzy: dwa razy trafiał Grzegorz Dziukiewicz a po razie Grzegorz Mróz i Kamil Goły. Dzięki wygranej Kraksport, mając do rozegrania jeszcze zaległy mecz, awansował na piąte miejsce. Ren-Bet z kolei nadal nie może opuścić ostatniej lokaty.