Bramki
Asysty
W drugim spotkaniu chcący przerwać fatalną passę gospodarze podejmowali bardzo mocną drużynę Nafty/Hostelu Deco. Niebiescy mieli ogromną szansę na zwycięstwo – ich przeciwnicy rozpoczynali spotkanie w zaledwie sześcioosobowym składzie i niemal pewne było, że po pewnym czasie opadną z sił. Tak się jednak nie stało: goście zaskoczyli KPR odwagą i przebojowością. Owocowało to bramkami, które raz po raz piłkarze czerwonych aplikowali zdezorientowanemu przeciwnikowi. Kiedy Hostel uzupełnił siły o siódmego piłkarza, przewaga gości wzrosła jeszcze bardziej. Potwierdzają się obserwacje z poprzedniego sezonu – KPR ma spory problem z przerywaniem akcji zaczepnych i wyprowadzaniem ataków. Dobitnie pokazała to drużyna, w której szeregach błyszczał Max Dobroczyński. Tylko on strzelił dla swojej drużyny cztery gole! Pozostałe dołożyli Bartosz Adamczyk (2) i Adam Mróz. Honor niebieskich ratowali Miłosz Ulman i Adrian Stanisz, lecz piłkarze tej drużyny chyba sami widzą, że jeżeli nie poprawią swojej dyspozycji, będą skazani na walkę o utrzymanie.