Dobre złego początki...
Sporo nadziei na starcie meczu z fawoyzowanym TeamKaluch musiało mieć Hitachi. Zawodnicy w czerwonych trykotach już w drugiej minucie pojedynku wyszli na prowadzenie. Świetnie w polu karnym rywali odnalazł Kacper Skałka. Kolejne minuty należały jednak do drużyny Kalucha. W 10. minucie sygnał do odrabiania strat dał Daniel Guguła, który dynamicznie wbiegł w pole karne Hitachi i uderzył nie do obrony. Na tym wspomniany napastnik nie poprzestał, ponieważ jeszcze w pierwszej odsłonie dał prowadzenie swojemu zespołowi. Po zmianie stron obejrzeliśmy jeszcze dwa gole Granatowych. Na listę strzelców wpisali się Kamil Kaliński i Maciej Szawara. w ten sposób TeamKaluch pewnie pokonał Hitachi.