Na zakończenie pełnego emocji wieczoru byliśmy świadkami efektownego zwycięstwa Especto nad Rigorem. Od początku uwidoczniła się przewaga gospodarzy, którzy imponowali spokojem w rozegraniu piłki. Especto dopięło swego po strzale z dystansu Stępnia i załamani gospodarze musieli śmielej zaatakować. Wyrównać udało się tuż po przerwie, kiedy to piłkę z bocznej strefy boiska mocno wstrzelił Łukasz Drelicharz, a piłkę do własnej bramki skierował Sebastian Witek. Wynik remisowy był krzywdzący dla gości, więc postanowli bardziej zdecydowanie zaatakować. Po kilku kolejnych minutach było już 1:4 za sprawą Piotra Gaździckiego, który zapisał na swoim koncie hattrick. Graczy Rigoru nie było stać na nawiązanie walki i do końca wynik nie uległ już zmianie.