Mecze: 8087
Żółte kartki: 2719
Czerwone kartki: 328
Średnia ocena: 4.8888888888889
Emocje do ostatnich sekund
Prawdziwe ofensywne widowisko stworzyły dwa doświadczone zespoły. 4F był stroną przeważającą i cztery razy w pierwszej odsłonie wychodził na skromne prowadzenie. O ile jeszcze pierwsze trzy ciosy spotkały się z ripostą Marka Kozery, o tyle czwarty pozostał bez echa. Gdy tuż po zmianie stron przewagę powiększył Paweł Sapoń wydawało się, że lider bez większych problemów zgarnie pełną pulę. Do odrabiania strat ruszyło HSBC, a w końcówce kapitalnie spisał się Mateusz Kozera. Ostatnie słowo należało jednak do Jędrzeja Troppera i to team Tomasza Wątora utrzymuję bezpieczną przewagę nad goniącym peletonem!