Na zakończenie tej serii spotkań byliśmy świadkami starcia ekip z dolnych rejonów tabeli. W mecz lepiej weszli goście i objęli prowadzenie. Stracona bramka podrażniła gospodarzy i już po kilku minutach prowadzili 2:1. Musząc gonić wynik State Street zaangażował większą liczbę zawodników w poczynania ofensywne i w ten sposób nadział się na popisową kontrę i do szatni schodził z wynikiem 1:3. Druga połowa to pełna kontrola boiskowych wydarzeń przez zespół gospodarzy. Większa pewność w rozegraniu piłki oraz wyższa kultura gry pozwoliła całkowicie stłamsić rywala. Oglądający to spotkanie kibice byli świadkami wielu popisowych akcji konstruowanych przez Expedition, którym wysokie prowadzenie pozwoliło rozwinąć skrzydła i zagrać na dużym luzie. Ostatecznie po pełnej emocji drugiej połowie State Street I uległ gospodarzom 2:7.