Duży wkład bramkarza
Już w 2. minucie gry wynik otworzył Chawkat Zakareya po ładnym uderzeniu z dystansu. To zwiastowało spore emocje w kolejnych minutach, których nie zabrakło. Później obie ekipy grały cios za cios. Na 2:0 podwyższył Daniel Banasik. Cztery minuty przed końcem odsłony Armatis prowadził już trzema bramkami. Tym razem na listę strzelców wpisał się Mateusz Ziółko. Decathlon jednak jeszcze przed przerwą złapał kontakt. Najpierw prostą stratę wykorzystał Karol Gamoń, a następnie Dariusz Marczuk skutecznie przymierzył z połowy boiska. To napędziło Błękitnych, którzy wyrównali w 26. minucie. Przecyzyjnie z linii pola karnego uderzył Michał Kozaczyński. Radość Błękitnych nie trwała jednak długo. Trzy minuty później Mateusz Ziółko zdobył decydującego gola, który dał komplet punktów Armatisowi. Decathlon miał jeszce kilka świetnych okazji przynajmniej na wyrównanie, jednak świetnie w bramce Armatis spisywał się Patryk Łuczak.