Trzeci mecz tego wieczoru to mała niespodzianka. Goście zlekceważyli umiejętności przeciwnika. Początek spotkania to wyrównana rywalizacja obu drużyn. Czerwoni grają spokojną piłkę i zdobywają niewielką przewagę w jej posiadaniu. Kilka minut później podkreślają to bramką zdobytą przez Jakuba Kościołka. Gospodarze jednak szybko odrabiają stratę, Artur Burkiet strzela bramkę na jeden do jednego i takim rezultatem kończy się pierwsza połowa. Po przerwie goście wzięli się poważnie za grę i zaczęli naciskać. Bardzo dobrze grająca w tym spotkaniu obrona Kocyka zostaje jednak pokonana po raz drugi przez Tomasza Gardełę. Zieloni nie odpuszczają, widząc szansę na pozytywny rezultat tego spotkania mobilizują się i po raz kolejny doprowadzają do remisu. Strzelcem bramki tym razem jest Mikołaj Biel. Końcówka spotkania w wykonaniu czerwonych jest zupełnie inna niż początek meczu, grają bardzo nerwowo i chaotycznie. Czas ucieka a oni nie mogą strzelić gola, który dałby im wygraną. Zamieszanie w ostatniej sekundzie wykorzystuje Arkadiusz Drab i strzela gola dającego zwycięstwo Sklepom Kocyk.