Przedostatnim akordem tego sezonu był pojedynek pomiędzy Mardocarem a 4F. Z racji wcześniejszego zwycięstwa Tesco, które odebrało szanse na awans pomarańczowym było to starcie czysto prestiżowe, co nie oznacza że brakowało w nim emocji. Czerwoni całe spotkanie rozegrali w sześciu, co od początku mocno ograniczyło ich szanse na końcowy sukces. Gospodarze, świadomi słabości rywala, od pierwszej minuty rzucili na niego wszystkie dostępne siły. Szybkie ataki i bardzo dobra gra w środku pola przyniosła im optyczną przewagę. Przewagę, która znalazła przełożenie na bramki. Jeszcze przed przerwą Madrocar zdobył je aż cztery. To de facto przesądziło o końcowym wyniku, lecz pozostawała jeszcze druga połowa. Mimo sześcioosobowej kadry, goście ewidentnie nie mieli zamiaru się poddawać i chcieli powalczyć jeszcze o korzystny wynik. Sukces był połowiczny. W drugiej połowie pomarańczowi nie byli już w stanie trafić do siatki. Honorową bramkę zdobyło za to 4F i dzięki temu z sezonem pożegnało się w godny drugiej drużyny stawki sposób.