Bramki
Asysty
Na zakończenie Especto i „czerwona latarnia” rozgrywek I ligi gr. A – Rigor Mortis zafundowali nam niezwykle ciekawe i trzymające w napięciu do ostatniego gwizdka widowisko. W ogromnym zamieszaniu w słupek trafił jeden z zawodników Especto, a dobitkę skutecznie zablokował Michał Starmach. Akcja szybko się zemściła – i to z podwojoną siłą. Obronę gospodarzy rozmontował dwukrotnie Mateusz Ostachowski. Prowadzenie mógł podwyższyć Michał Kisielewski, ale przegrał starcie z Dariuszem Szewczykiem. To mógł być przełomowy moment. Nieskarcone Especto doprowadziło do remisu. Najpierw kontakt złapał Adam Piskorz. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka i dość szczęśliwie zatrzepotała w siatce. Stan rywalizacji wyrównał Adrian Sadowski. Starał się odpowiedzieć strzałem z dystansu Mateusz Ostachowski, ale tym razem nieskutecznie. Przed przerwą trzeci cios zadali gospodarze, a dokładniej Adrian Sadowski. Po zmianie stron obok słupka strzelał Robert Czopek. Strzał Piotra Morawskiego padł łupem Dariusza Szewczyka, ale za drugim razem zawodnik Rigora znacznie się poprawił i doprowadził do remisu. Końcówka zapowiadała się niezwykle ciekawie. O losach spotkania przesądził gol na kilkanaście sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego. Szczęśliwcem okazał się Adrian Sadowski, który tym samym skompletował hat-tricka.