Pierwsza połowa starcia OSTC z Tauronem zadowoliłaby nawet najbardziej wybrednych fanów taktyki. Mało było w niej składnych akcji i okazji bramkowych, dominowały żelazna defensywa i konsekwencja. Pomimo nielicznych okazji dla obu ekip na wyróżnienie zasłużyli bramkarze, którzy nawet przez chwilę nie stracili czujności. Po zmianie stron zobaczyliśmy wreszcie więcej składnych akcji i co najważniejsze goli. Strzelanie rozpoczął Michał Rękas, który wykończył szybką kontrę Tauronu. Parę minut później zrobiło się 0:2, a na listę strzelców wpisał się Krzysztof Bujak. Podrażnieni gospodarze odpowiedzieli za sprawą Piotra Piętki, gwarantując widzom końcówkę pełną emocji. OSTC dążyło za wszelką cenę do wyrównania ,ale świetne zawody w bramce Tauronu rozgrywał imponujący warunkami fizycznymi Łukasz Pałka-Kasiński. Na bohatera swojej drużyny wyrósł jednak Michał Rękas, który swoim drugim trafieniem w tym meczu przypieczętował wygraną Tauronu. Zawodnicy OSTC mogą pluc sobie w brodę, bo sytuacji szczególnie w drugiej połowie mieli naprawdę sporo. Za tydzień czeka ich starcie z liderem - RMF Maxxx i aby marzyc o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej należy popracowac nad skutecznością.