Początek meczu dośc niespodziewanie należał do gospodarzy, którzy powinni prowadzic, ale dwa razy sytuację "1na1" wybronił bramkarz gości, udowadniając, że jest fachowcem dużej klasy. Z czasem do głosu zaczęli dochodzic goście, przejmując kontrolę nad meczem. Z minuty na minutę ich akcje nabierały rozpędu. Kwestią czasu było kiedy trafią do siatki ABB. Gospodarze jednak nie mieli zamiaru odrabiac strat i wyszli z zabójczym kontratakiem. Do siatki trafił Bartłomiej Podolski i dośc niespodziewanie to KOMPUTEO było na debecie. Radośc gospodarzy nie trwała jednak długo. Konrad Nowakowicz wyładował całą swoją sportową złośc na piłce i posłał ją w samo okienko bramki. Bramka stadiony świata! Najlepsza możliwa odpowiedź KOMPUTEO! Taki wynik utrzymał się do przerwy, po której do jeszcze bardziej zmasowanych ataków ruszyli goście. Ich kombinacyjne akcje robiły ogromne wrażenie i raz za razem siały zagrożenie pod bramką Dominika Kubiakowskiego. Multum sytuacji, z których co najmniej kilka powinno znaleźc drogę do bramki. Są czasami takie dni kiedy pomimo ogromnych starań piłka nie chce wpaśc. Taki dzień mieli zawodnicy KOMPUTEO. Z pomocą przyszedł im obrońca gospodarzy, który zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Rzutu karnego nie zmarnował Marcin Grzesiak i goście wygrali skromnie, ale jak najbardziej zasłużenie.