Efektywny i pełen emocji meczu oglądaliśmy pomiędzy ekipami Roban i Geo-Zenit. Obie drużyny prezentowały podobny poziom, ale na wyłonienie zwycięscy musieliśmy czekać aż do samego końca. Wielkie zaangażowanie z obu stron. Pierwsza odsłona lepiej zaczęła się dla Gości. Wynik otworzył Grzegorz Grzesiak wbiegając na pełnej prędkości w pole karne i uderzając z najlepszej dla niego pozycji. Bramkę wyrównującą w świetny sposób z rzutu wolnego zdobył Szymon Kiwacki celując w okienko bramki. Po niedługim czasie ten sam zawodnik wypracował sobie dobre miejsce przy rzucie rożnym i uderzeniem z główki umieścił piłkę w siatce. W drugiej odsłonie oglądaliśmy wiele składnych i precyzyjnych akcji po obu stronach. W 25 minucie rzut karny podyktowany po faulu świetnie wykorzystał Grzesiak. Po chwili ekipa Geo-Zenit mogła wyjść na prowadzenie ale strzał jednego z zawodników odbił się od słupka. Obrona Czerwonych zacieśniła swoje szyki obronne. Z upływem czasu spełniło się stare piłkarskie porzekadło „Nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić”. Zespół Roban na parę minut przed końcem meczu zdobył decydującą bramkę, a jej autorem był Stanisław Owca, który popisał się strzałem z dystansu. W rezultacie to ekipa Roban Zgarnia komplet ciężko wywalczonych punktów choć najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis.