Czwarte spotkanie VI kolejki Ligi II C było zdecydowanie najciekawszym i najbardziej wyrównanym pojedynkiem. Dragon musiał wygrać to spotkanie, aby Sparta oraz KDWT nie uciekły ekipie pomarańczowych na jeszcze większą ilość punktów. Ekipa 4Football Team również musiała zwyciężyć, jeśli w sposób realny chciała jeszcze myśleć o pozycjach dających awans.
Pierwszą bramkę zdobyli goście. Podanie Zbigniewa Olesińskiego na bramkę zamienił Bartłomiej Wolsza. Pomimo starty bramki, to ekipa gospodarzy była stroną dominująca. Fakt, że ekipa pomarańczowych nie straciła bramki w pierwszej odsłonie, to wyłącznie zasługa bramkarza, Andrzeja Kwinty. Po zmianie stron, bardzo szybko wyrównała ekipa 4Football Team. Jakub Kocioł uderzył futbolówkę w stronę bramki, a ta po rykoszecie wpadła do siatki. Zawodnicy w pomarańczowych koszulkach bardzo szybko odpowiedzieli na to trafienie. W kolejnej akcji przeprowadzili kontrę, którą skutecznie wykończył Bartłomiej Marona. Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. Po zamieszaniu w polu karnym, ponownie snajperskim instynktem wykazał się Jakub Kocioł, dając wyrównanie swojej drużynie.