Na zakończenie lider podejmował zawsze groźny Art - Black. Dla zespołu w czarnych koszulkach była to szansa na zmniejszenie dystansu do ligowego podium. Żółci z kolei, w obliczu porażki Sparty wiedzieli, że nawet strata punktów pozwoli im utrzymać pierwsze miejsce. Motywacji do gry im jednak nie zabrakło. Od pierwszych minut KDWT starało się odważnie zaatakować przeciwnika i przejąć inicjatywę na boisku. Nie było o to łatwo: goście prezentowali się bardzo dobrze i nie mieli zamiaru oddawać kompletu punktów za darmo. Sami również próbowali groźnie atakować, lecz nie bez powodu defensywa żółtych uznawana jest za najlepszą w lidze. Bramkarza żółtych Art - Black zdołał pokonać tylko raz. Nie dało mu to ani jednego punktu, bowiem lider trafiał do siatki aż trzykrotnie, skutecznie lecząc rywala z marzeń o korzystnym wyniku. Ten, mimo dobrej postawy zmuszony był przełknąć gorzką pigułkę i po raz czwarty w sezonie schodził z boiska pokonany.