Bramki
Asysty
Trzecie starcie wieczoru, pomiędzy HCL a Gazownikami, również przyniosło sporo emocji. Dwie ekipy w niebieskich koszulkach walczyły o bardzo cenne dla obu stron trzy oczka. Tak u jednych, jak i drugich widać było nerwowość spowodowaną stawką meczu. Stąd stosunkowo niewiele sytuacji bramkowych w pierwszej połowie a co za tym idzie, niezbyt ciekawe dla kibiców widowisko. Wszystko zmieniło się jednak po przerwie. Najpierw na prowadzenie wyszli gospodarze, popisując się koronkową akcją całego zespołu. Po trafieniu na 1:0 nie byli jednak w stanie pójść za ciosem i oddali pole doświadczonym przeciwnikom. Ci nie zmarnowali takiego prezentu. Co prawda nie byli w stanie pokonać znakomicie dysponowanego Zbigniewa Kiecia z gry, lecz sztuka ta udała się po fenomenalnym uderzeniu z rzutu wolnego Tomaszowi Ciastoniowi. Ostatecznie Gazownicy nie mogli się jednak cieszyć nawet z remisu. HCL zdobyło bowiem swoją drugą bramkę i zainkasowało trzy oczka, podtrzymujące nadzieje ekipy na miejsce na podium.