Świetnie starcie z Discoverem rozpoczął Rigor, który po kilku minutach prowadził już 2:0. Najpierw Mateusz Ostachowski przełożył Michała Karwna i huknął z „dużego palca" nie do obrony. Po chwili było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Jakub Rybicki. Gospodarze przeważali i powinni strzelić kolejne gole, ale byli bardzo nieskuteczni. Goście nie potrafili sforsować szczelnej defensywy Rigoru i dopiero za sprawą strzału Karwana udało się złapać kontakt. Discover poszedł za ciosem i na przerwę schodził z remisem. Maciej Bałaziński przymierzył po długim słupku i przy biernej postawie zdezorientowanego bramkarza wyrównał stan meczu. Drugie 20 minut świetnie rozpoczęli zawodnicy w białych koszulkach, którzy po ledwie dwóch minutach prowadzili 4:2. Gospodarze nie zamierzali jednak składać broni i za sprawą Rybickiego zrobiło się 4:3. W końcówce większą determinacją wykazali się jednak goście, którzy wykorzystali dwie spośród licznych stworzonych przez siebie okazji i pokonali Rigor Mortis 6:4. Drużynie gospodarzy nie pomógł nawet bardzo dobry występ Rybickiego, który zanotował hattrick. W zespole gości prym wiódł Michał Karwan. Defensor „białych" zapisał na swoim koncie 2 gole i 3 asysty. W tabeli Discover jest piąty, ale do liderującego iCara traci ledwie 3 oczka. Końcówka sezonu zapowiada się pasjonująco!