Piąte, a zarazem ostatnie, starcie to mecz pomiędzy drużynami Krak-Akcesoria a KPR. Zdecydowanym faworytem tego spotkania byli gospodarze, którzy przewodzą w ligowej tabeli. W zupełnie innej sytuacji znajdują się goście, którzy okupują siódmą pozycję.
Początkowe minuty spotkania to badanie się obu zespołów. Bardzo długo utrzymywał się bezbramkowy remis. Dopiero strzał z dystansu Tomasza Świdra znalazł drogę do bramki KPR. Drugą bramkę dołożył Tomasz Wojtasik, ustalając wynik do przerwy.
Już na początku drugiej połówki, kontaktową bramkę zdobyli zawodnicy Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. Adam Cyryło nie pomylił się w sytuacji 'sam na sam' z bramkarzem gospodarzy. Bardzo groźną bronią tego dnia w drużynie Krak-Akcesoria były strzały z dystansu. Trzecia bramka dla czarnych to właśnie wynik atomowego uderzenia zza pola karnego w wykonaniu Sebastiana Dioniziaka. Bramka na 4:1 to zespołowa, składna akcja zwieńczona skutecznym strzałem Adriana Dioniziaka. Ostatnią bramkę dla czarnych, mocnym strzałem pod poprzeczkę, zdobył Maciej Wojtasik. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem, zawodnicy KPR strzelili drugą bramkę ustalając wynik spotkania 5:2.