Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

W kolejnej batalii o punkty  rywalizowały Bajer Miki i Teva. Zieloni po fatalnym początku włączyli się do walki o podium, pomogło im w tym również dzisiejsze zwycięstwo . Niebiesko-zieloni bowiem zgrali dość dobrze, ale brakowało skuteczności. Gospodarze w pierwszej połowie prowadzili różnicą tylko jednej bramki. Wynik w 9 minucie otworzył Marcin Kliś dobijając z główki strzał swojego kolegi z drużyny który odbił się od słupka.

W drugiej odsłonie ekipa Bajer Miki Kraków całkowicie zdominowała mecz. Niedługo po wznowieniu Kuba Wróbel z rzutu wonnego ładnie znalazł lukę między murem a bramkarzem i umieścił piłkę w siatce. Po chwili okazało się że stałe fragmenty świetnie wychodzą zespołowi gospodarzy, a autorem kolejnego oczka był znów Wróbel. W miarę upływu czasu Robert Nowakowski pewnie przedarł się przez obronę rywala i na pełnej prędkości zdobył kolejnego gola. Zespół Teva wykorzystał idealną okazję na zdobycie bramki, a konkretnie Łukasz Banaśkiewicz dobijając strzał kolegi, ale szybko okazało się, że to jest jedyne trafienie w tym spotkaniu. W konsekwencji Bajer Miki Kraków zgarnia komplet ważnych punktów do ligowej tabeli