Bramki
Asysty
Mecze: 8087
Żółte kartki: 2719
Czerwone kartki: 328
Średnia ocena: 4.8888888888889
Mecze: 86
Żółte kartki: 22
Czerwone kartki: 12
Średnia ocena:
W drugiej parze na boisku zobaczyliśmy drużyny Fideltronik i Przybylski DV-BOX. Gospodarze wciąż nie są pewni utrzymania w lidze, a dzisiejszego wieczoru pokusili się o lada niespodziankę. Goście z kolei, spadli z ligowego podium walcząc w tym spotkaniu by na nie powrócić, lecz mieli barzo trudne zadanie. Mimo różnicy punktowej niebiescy nie byli bowiem wyraźnym faworytem i naprawdę oglądaliśmy jedno z najbardziej emocjonujących spotkań w Ekstraklasie. Wszystko zaczęło się zgodnie z zaplanowanym schematem zespołu "Przybylski DV-BOX". W pierwszej i trzynastej minucie padły bramki na ich konto. Autorami byli Maciej Golmento, uderzający z centralnego punktu w polu karnym oraz Piotr Krawczyk, który dobiegł do piłki na pełnej prędkości. Do przerwy oglądaliśmy wynik 0:2. W drugiej odsłonie ekipa FIDELTRONIK zaczęła od wykorzystania sytuacji z rzutu karnego, a konkretnie Bartłomiej Podolecki pewnie wpisał się na listę strzelców. Później Niebiescy kontynuowali swoją dobrą passę. Kolejno trafienia notowali - aktywni w całym meczu Kamil Płoskonka oraz Piotr Krawczyk. Między tym Bartłomiej Podolecki zapisał drugie oczko na swoim koncie, a w miarę upływu czasu niespodziewanie Gospodarze ruszyli do obrabiania strat co konsekwentnie im się udawało. Najpierw w tempo akcji wpasował się Adrian Kolano, później do remisu doprowadził Adam Kuraś zachowując zimną krew w polu karnym dokładając dwie decydujące bramki. Goście próbowali ratować sytuację, ale było już za późno. W konsekwencji drużyny niespodziewanie podzieliły się punktami, a zawodnicy na brak emocji nie mogli narzekać.