Pojedynek białych z granatowymi zapowiadał się niezwykle ciekawie. Gospodarze, nękani kryzysem za wszelką cenę chcieli przełamać się i wygrać to starcie, lecz Ren-Bet wydawał się być rywalem mogącym z nimi powalczyć. I faktycznie, początek starcia to niezwykle wyrównana gra obu stron, okraszona kilkoma dogodnymi sytuacjami bramkowymi tak jednych, jak i drugich. Jako pierwsi do siatki trafili goście. Bankowcy szybko chcieli odpowiedzieć, lecz nie sprzyjało im szczęście. Piłka odbijała się od słupka bramki granatowych, ale w końcu znalazła drogę do siatki. Wynikiem 1:1 zakończyła się pierwsza część gry, ale w powietrzu czuć było, że obie strony powalczą tu o zwycięstwo. I faktycznie, ponownie na prowadzenie wyszedł Ren-Bet. Odpowiedź białych była jednak błyskawiczna: wyrównującego gola zdobyli oni po niecałej minucie! Remis nie zadowalał ich długo: ruszyli do szturmu bramki gości i przed zakończeniem starcia zdołali jeszcze dwa razy pokonać golkipera granatowych, odnosząc cenne zwycięstwo w walce o piątą pozycję.