Bramki
Asysty
Spotkanie lidera z outsiderem nie zapowiadało wielkich emocji. I faktycznie, ze wszystkich meczy kolejki to właśnie ten najmniej zapisał się w pamięci. Czterdzieści minut gry to nieustanna przewaga gospodarzy, która jednak nieprędko została udokumentowana golami. Selvita bowiem w pierwszych minutach broniła się dzielnie, starając się minimalizować zagrożenie pod własną bramką. W końcu jednak nadeszło nieuchronne. Zasieki obronne gości zostały przerwane a Dawid Witko i spółka jeszcze w pierwszych dwudziestu minutach pięciokrotnie trafiali do siatki, przesądzając kwestię zwycięstwa szaro-pomarańczowych. Pozostawała jednak jeszcze druga połowa a w niej ponownie swoją dominację potwierdzili gospodarze. Cztery kolejne ich gole sprawiły, że spotkanie kończyli oni z dziewięcioma trafieniami na koncie. Niebieskim na pocieszenie pozostało trafienie honorowe.