Bramki
Asysty
W starciu Robanu z Geo-Zenitem faworyt mógłbyć tylko jeden i boiskowe wydarzenia przyznały "fachowcom" rację. Goście od pierwszego gwizdka sędziego ruszyli do zdecydowanych ataków i raz po raz meldowali się w polu karnym Robanu. Wynik spotkania otworzył Grzesiak, a później...poszło już z górki. Bezstronny kibic miał nie lada dylemat. Odwrócić wzrok od boiska i choć przez chwilę popatrzyć na urodziwą kierowniczkę drużyny gospodarzy, czy patrzeć na koronkowe i pełne finezji ataki Geo-Zenitu. Trio: Płoskonka, Krawczyk, Grzesiak robiło z defensywą gospodarzy co tylko chciało i gdyby popisali się przy tym lepszą skutecznością wynik mógłby być zdecydowanie wyższy. Graczy w czerwonych koszulkach stać było tylko na honorowe trafienie Karola Kofina i ostatecznie mecz zakończył się wysokim zwycięstwem gości 12:1. Był to bardzo udany rewanż za porażkę Geo-Zenitu z Robanem w początkowej fazie rozgrywek.