Jako przedostatnie zagrały ekipy Energoprojekt i Kraksport. Goście mając na koncie pięć zwycięstw grali w roli faworyta w porównaniu z gospodarzami – którzy ani razu nie zapisali kompletu punktów. Niebiescy, którzy ostatnio notowali dobre spotkania tym razem srogo poddali się wyżej notowanym rywalom. W pierwszej części gracze Kraksport bez większego problemu przedzierali się przez obronę Enegroprojekt i tak najaktywniejszy Tomasz Zieliński aż trzy razy wpisał się na listę strzelców bez wahania strzelając z każdej pozycji na boisku. Dodatkowo jedno trafienie zaliczył Grzegorz Mróz. Tak więc na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 0:4. Worek z bramkami na dobre otworzył się w drugiej odsłonie w której to Zieliński tak nękał bramkarza przeciwników, że dopisał do swojego dorobku jeszcze trzy oczka. W ślad za nim poszli Damian Gruchała (2x) oraz Krzysztof Marek co w konsekwencji dało im lekkie i pewne zwycięstwo oraz trzy punkty do ligowej tabeli. Gol na pocieszenie to zasługa Krzysztofa Jackowskiego.