Już przed spotkaniem zawodnicy KDWT wiedzieli, że z otwarciem szampanów trzeba będzie czekać jeszcze przynajmniej tydzień. Pomarańczowo – czarni nie zawiedli i zdobyli komplet punktów w starciu z Bajer Miki.
Początkowa faza spotkania to otwarta gra z obu stron, które postawiły na ataku. Owocem takich poczynań było kilka ciekawych sytuacji podbramkowych zarówna dla Bajer Miki jak i KDWT. Jednak bardzo dobrze spisywali się bramkarze i do przerwy nie oglądaliśmy bramek.
Strzelanie zaczęło się dopiero w drugiej odsłonie. Worek z bramkami otworzył Dawid Witko po podaniu Marcina Ziemkiewicza. Zieloni dość szybko doprowadzili do wyrównania, ale jak się potem okazało było to ich jedyne trafienie. Natomiast goście szaleli w ofensywie. Drużynę KDWT na prowadzenie wyprowadził Piotr Paszkiewicz. Kolejne dwie bramki padły w bardzo krótkim odstępie czasu, a ich autorami zostali: po raz drugi Paszkiewicz i Rober Fudala. Wynik spotkania, na 20 sekund przed końcem, pewnym strzałem ustalił Witko.