W trzecim starciu wieczoru spotykały się Food Care i Krakodlew. W rozegranym nieco ponad tydzień wcześniej zaległym starciu znacznie lepsi okazali się być gospodarze i teraz także uchodzili za faworytów. Dość szybko okazało się jednak, że nie będą w stanie dotrzymać kroku przeciwnikowi. Nie mogąca znaleźć zgrania i porozumienia drużyna Food Care stanowiła łatwy cel dla dobrze spisujących się zawodników ofensywnych czerwonych, którzy sprawnie rozmontowywali obronę przeciwnika, niejednokrotnie czyniąc to w stylu porównywalnym do tego prezentowanego przez ekipy pierwszej dwójki. Okres lepszej gry czarni zaliczyli na początku drugiej połowy, ale nie pozwoliło to na nawiązanie jakiejkolwiek walki. Jedynym, na co było ich stać było honorowe trafienie. Dominacja i dojrzałość w grze Krakodlewu mogła się podobać, co jest dobrym prognostykiem przed kolejnym sezonem, w którym zespół ten może powalczyć o awans.