Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Wybuch radości

Dla takich chwil warto grac w piłkę. Zawodnicy Rolls-Royce po końcowym gwizdku sędziego nie kryli radości po długo oczekiwanym zwycięstwie. Te kilka minut chwały było ukoronowaniem ich świetnego występu, w którym na murawie zostawili coś więcej niż krew, pot i łzy...zostawili serce. Mecz nie ułożył się jednak po ich myśli, gdyż już po kilku minutach musieli odrabiac straty. Cisco dominowało, miało mecz pod kontrolą, ale chwila nieuwagi wystarczyła, by Dawid Godula ze stoickim spokojem doprowadził do wyrównania. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Gospodarze byli stroną przeważającą, ale po kolejnym błędzie w obronie Godula wywalczył rzut karny, który pewnie wykorzystał. Do ostatnich sekund trwała rozpaczliwa walka Cisco o wyrównującego gola, który dzięki Maciejowi Rodze jednak nie padł i Rolls-Royce mógł rozpocząc świętowanie.