Pogłębia się kryzys Ernst&Young...
Spotkanie, zapowiadane jako starcie drużyn zamieszanych w w walkę o utrzymanie miało jednostronny przebieg. Fideltronik z dużym animuszem rozpoczął to spotkanie i szybko wyszedł na trzy bramkowe prowadzenie, a jako, że gracze w biało-czerwonych strojach nie zamierzali zwalniać to końcowy rezultat urósł do sporych rozmiarów. Ernst&Young po rewelacyjnym otwarciu sezonu i trzech zwycięstwach z rzędu, teraz notuję fatalną serię czterech porażek. Co się stało z Michałem Durakiem i spółką? Ciężko powiedzieć, ale jedno jest pewne, czarnych stać na zdecydowanie lepszą grę. Fideltronik natomiast odnosi bardzo cenne zwycięstwo i pokazuje, że aktualnie znajduje się na właściwej drodze do utrzymania w lidze.