Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Imponujący „come back” Especto
Gracze ProEko poczuli się chyba zbyt pewnie schodząc na przerwę z korzystnym wynikiem 4:1. Po fantastycznej pierwszej odsłonie, w drugiej wyglądali na zupełnie inny zespół, który całkowicie oddał inicjatywę i pozwolił grać przeciwnikom. Ogromny wpływ na taką odmianę mogło mieć zmęczenie, wynikające z gry bez zmian. Natomiast Especto w drugiej połowie „wróciło z zaświatów”. Wyjść z wyniku 1:4 na 7:5 to coś rzadko spotykanego, nawet na boiskach Biznes Ligi, dlatego wielkie brawa należą się zawodnikom w białych strojach za determinację i walkę do końca.