Gonili, gonili i...dogonili
Od pierwszych minut pod górkę mieli zawodnicy gości. Co prawda inicjatywa była po ich stronie, ale bramkarza rywali pokonać się nie udało. HCL gdy tylko nadarzyła się okazja był bezwzględny. Gospodarze wykorzystali okres gry w przewadze, a tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry strzelili gola na 2:0. Po zmianie stron Biesiada ruszyła do gwałtownych ataków. Mateusz Jeleń zaskakującym strzałem trafił na 2:1, a po chwili zrobiło się 2:2. Gospodarzy stać było jeszcze na jeden zryw, ale prowadzenia nie byli w stanie utrzymać. Goście za wszelką cenę dążyli do zdobycia kolejnych bramek i sztuka ta im się udała. Po bardzo emocjonującym spotkaniu Biesiada pokonała HCL i wraz z Geo-Zenitem ma komplet ligowych punktów.