Bramki
Asysty
Koncert zmarnowanych okazji
Trzy strzały i trzy poprzeczki – tak właśnie rozpoczęło się spotkanie w wykonaniu zespołu EY grającego w żółtych strojach, udało się dopiero za czwartym razem i EY objął prowadzenie. Ostatni zespół w tabeli czyli Salumanus nie zamierzał się poddawać i wyrównał w pierwszej akcji po wznowieniu piłki ze środka boiska. Salumanus grał bez zmienników dlatego też musiał dobrze rozdysponować siły na resztę spotkania. Faworyzowany zespół z żółtych koszulkach miał niesamowitego pecha bowiem kolejny raz strzały zatrzymywały się to na słupku to na poprzeczce. Druga połowa to już zupełnie innaa historia, po remisowej pierwszej EY postawił wszystko na jedną kartę – przewaga w posiadaniu piłki, bardzo ofensywna gra cechowała poczynania Żołtych. Taka taktyka przyniosła kolejne trafienia, rozwiązał sie worek z bramkami i EY wygrał różnicą aż pięciu bramek.