Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Kosmiczny mecz...
Trudno było nadążyć za wydarzeniami tego spotkania. Gole padały jeden po drugim, jako że drużyny postanowiły, że całą siłę postawią na ofensywę, często zapominając o tyłach. Początek meczu niespodziewanie dla Visiony, która prowadziła już 2:0, później jednak to granatowi przejęli inicjatywę i ostatecznie to oni zeszli na przerwę prowadząc, odwracając tym samym wynik na 4:6. Visiona próbowała gonić i złapał kontakt z rywala, choćby przy stanie 6:7, ale później LGBS dołożył dwa kolejne gole i nie dał sobie wyrwać zwycięstwa.