Bezlitosny BAT
Oba zespoły postawiły na grę bez zmienników, taka taktyka może być zgubna i taka też stała się dla Colorexu, który wykartkowany w drugiej połowie kończył mecz bez dwóch zawodników. Pierwsza połowa to pojedynek Kamila Witka z Colorexem – Witek zdobył dwie bramki, Pomarańczowi odpowiedzieli tylko jedną. Po zmianie stron BAT przycisnął, czego efektem był rzut karny w efekcie, którego Granatowi osiągnęli podwójną korzyść – Witek strzelił swoją trzecią bramkę a czerwony kartonik obejrzał zawodnik Colorexu. Zawodnicy w pomarańczowych koszulkach nie wytrzymali napięcia, co zaowocowało drugą czerwoną kartką, taki obrót spraw znacznie pomógł w zdobywaniu kolejnych bramek przeciwnikom, którzy wygrali ostatecznie różnicą czterech trafień.