Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Minimalne zwycięstwo Zielonych
O pierwszej połowie można powiedzieć tylko tyle, że się odbyła… Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo i miało to przełożenie na brak bramek w tej odsłonie. Niedosyt zrekompensowała nam druga połowa. W 32 minucie Mariusz Bratek strzelił pierwszą bramkę na 1:0 i taki rezultat utrzymywał się praktycznie do samej końcówki. Na trzy minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego Niebiescy zdołali wyrównać, lecz dosłownie parę sekund później Amusys, za sprawą Michała Adamka, ponownie wyszli na prowadzenie którego już do końca nie oddali.