Pogotowie w osłabieniu na remis
Mecz zespołów zajmujących odpowiednio siódme i ostatnie miejsce zakończył się remisem, jest to nieco zaskakujący rezultat zważając na to, iż KPR grał całe spotkanie jednego zawodnika mniej, natomiast na usprawiedliwienie Ren-Betu trzeba dodać, że zagrał bez zmian. Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie – strzelanie rozpoczął niespodziewanie KPR, ale przeciwnicy błyskawicznie wyrównali. Kolejne minuty to kolejna bramka Białych, ale tym razem Ren-Bet na wyrównanie czekał aż do ostatnich minut pierwszej połowy. Druga część spotkania zawiodła, emocji jak na lekarstwo. Należy odnotować akcje z ostatniej minuty meczu, kiedy to Rogóż uratował remis swojej drużyny broniąc kapitalnie w bardzo trudnej sytuacji.