Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Podnieśli się

To był klasyczny mecz o dwóch obliczach. Przed przerwą ton grze nadawali rozpędzeni gospodarze, którzy po trafieniach Drochomireckiego prowadzili 2:0. Prowadzenie powinno być wyższe, ale kilka niezłych okazji na gola zamienić się nie udało. Po zmianie stron do odrabiania stron ruszyli goście i to oni po końcowym gwizdku sędziego mogli cieszyć się z bezcennych 3 punktów. Duet Korneluk - Pawłowski był motorem napędowym "pomarańczowych" i to on przechylił szalę zwycięstwa na korzyść MPO. BLACK MESA zbyt szybko uwierzyła, że mecz jest już wygrany, za co zapłaciła wysoką cenę.