Bramki
Asysty
Kolporter to nie tylko Janusz Dziaduła
Po porażce z Kolporterem gracze Samsunga w praktyce stracili szansę na miejsce na podium na koniec sezonu. Porażka z niżej notowanym rywalem z pewnością jest sporym zaskoczeniem, ale ten kto ten mecz oglądał, ten wie, że zwycięstwo "pomarańczowych" było jak najbardziej zasłużone. Gospodarze pomimo braku swojego lidera - Janusza Dziaduły zdominowali rywala, kontrolując przebieg spotkania przez pełne 40 minut. "Niebiescy" sposobu na dobrze dysponowanego rywala znaleźć nie umieli, a duża w tym zasługa Pawła Nogalskiego, który między słupkami spisywał się bez zarzutu. Ojcem zwycięstwa gospodarzy był jednak Przemysław Siatkowski. Efektowny gol i fantastyczna asysta były wartością dodaną Kolportera w tym spotkaniu.