Mecz autsajderów nie taki straszny
W tym meczu spotkały się drużyny zajmujące dwa ostatnie miejsca w tabeli. Mimo tego mecz był ciekawy i z obu stron nie zabrakło determinacji i zaangażowania w grę. Pierwszą bramkę w meczu strzeliła Selvita, jednak niżej notowany rywal do przerwy odpowiedział dwoma trafieniami. Po zmianie strony zawodnicy EY kontynuowali swoje ataki i zostali za to wynagrodzeni. Najpierw po strzale z dystansu piłka trafiła w poprzeczkę, a później pięknym strzałem popisał się jeden z ofensywnych piłkarzy EY umieszczając piłkę idealnie w okienku bramki Selvity. W następnej akcji zawodnicy w żółtych koszulkach podwyższyli wynik na 4:1. Do końca meczu kontrolowali oni to co działo się na boisku i nie dali sobie wyszarpać zwycięstwa.