Plac Nowy 1 - mistrzowie horrorów
W pierwszej połowie oglądaliśmy całkiem szybkie i wyrównane spotkanie, jednak sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Wydawało się, że mocno ułatwione zadanie będą mieli gracze Placu Nowego ze względu na to, że Selvita zjawiła się tego dnia bez nominalnego bramkarza i w bramce stanął zawodnik z pola. Do przerwy jednak, żadnej ze stron nie udało się zanotować trafienia. Druga odsłona mocno przypominała pierwszą. Z tą jednak różnicą, że po pewnym czasie Selvita wyszła na prowadzenie. Piłka pechowo została skierowana do własnej siatki przez zawodnika Placu Nowego. Nie poddali się oni jednak i za wszelką cenę dążyli do wyrównania. I dopięli swego, bowiem w ostatniej minucie obrońca PN1 Piotr Filipek uderzył blisko z połowy boiska i skierował piłkę w samo okienko bramki Selvity. Zaraz po rozpoczęciu PN1 mógł przechylić szalę na swoją korzyść, jednak dobrze w tej sytuacji spisał się bramkarz Selvity. Ostatecznie na boisku padł wynik remisowy.