Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Podali rywalowi butlę z tlenem
Przez pierwsze 15 minut goście bardzo rzadko mieli okazję do kontaktów z piłką. Ad-Kam imponował rozmachem swoich akcji, mając pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Motorem napędowym gospodarzy był Robert Ślęczka, przez nogi którego przechodziła każda akcja zespołu. Gdy wydawało się, że gości czeka pogrom z pomocą przyszli im...rywale. Chwila dekoncentracji i słabszej gry sprawiła, że Sygnity wróciło do gry. Taki stan rzeczy zmobilizował gospodarzy do gry na pełnych obrotach i zdobycia kilku goli w końcowym fragmencie spotkania.