Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Marcin Kowalczyk ojcem sukcesu
KFC długo męczyło się z rywalem, ale w końcu po indywidualnej akcji ich najlepszego strzelca Biali wyszli na prowadzenie, tuż przed przerwą udało się jeszcze podwyższyć. Po zmianie stron Rolls Royce walczył bardzo ambitnie i gdyby nie to że KFC ma w swoich szeregach Kowalczyka to Rolls Royce spokojnie mógł pokusić się o niespodziankę albo przynajmniej napsuć sporo krwi rywalowi. Jednak przewaga KFC rosła z każdą kolejną minutą i lider zgarnął kolejne trzy punkty.