Bez niespodzianki
Nisko zawieszona nad boiskiem mgła mocno utrudniała grę obu drużynom. Pierwsza połowa meczu nie przyniosła emocji, ale to ggmedia.pl pozostawiła po sobie lepsze wrażenie – utrzymywanie się przy piłce i skuteczność w ofensywnych pojedynkach 1 na 1 sprawiało, że gole dla tej drużyny były kwestią czasu. Tak też się stało. Ggmedia wyszło na dwubramkowe prowadzenie. Krzysztof Krawczyński siał istne spustoszenie w defensywie ICara. Dużą rolę z kolei w drużynie iCar odgrywał bramkarz, który dawał nadzieję na odwrócenie losów meczu swoimi interwencjami i motywacją kolegów. Jego okrzyk „poddaliśmy się już, czy nie?!" przyniósł efekt w postaci kontaktowego gola podczas gry w przewadze. Ostatecznie zasłużone zwycięstwo odniosło jednak ggmedia.pl!