Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:
Rozwijają skrzydła
Na drugim spotkaniu oba zespoły rozpoczeły mecz w wybrakowanych składach - gospodarze grali bez bramkarza, a goście w sześciu. Brak jednego zawodnika szybko dał się we znaki zespołowi Shell, który do dziesiątej minuty stracił już trzy bramki. Gdy po kilku minutach Shell grał w pełnym siedmioosobowym składzie wydawać by się mogło, że losy się odwrócą, lecz tak się nie stało i na przerwę goście schodzili z pięciobramkową stratą. Pierwsza bramka zespołu Shell padła dopiero w drugiej połowie spotkania