Mecze: 110
Żółte kartki: 29
Czerwone kartki: 4
Średnia ocena:
Kandydat do najbardziej kuriozalnej bramki sezonu?
Wymarzony początek meczu miał zespół Ren-Betu, gdyż już po 15 sekundach prowadził 1:0 w starciu z NEC. Kilka minut później prowadzenie to udało się podwyższyć i wydawało się, że przy takim obrazie gry Ren-Bet nie powinien mieć problemów z odniesieniem zwycięstwa. Jednak chwila dekoncentracji bramkarza Ren-Betu oraz linii defensywnej tej ekipy i w ciągu minuty NEC wyrównał stan meczu strzelając 2 bramki z dystansu. Wynikiem 2:2 zakończyła się pierwsza połowa i w drugiej mogliśmy liczyć na spore emocje. A zaczęło się od.. bramki kuriozum. Zawodnik Ren-Betu oddał strzał, piłka odbiła się od nogi stojącego we własnym polu karnym obrońcy NECu i z takim impetem poleciała w stronę bramki Ren-Betu, że przelobowała bramkarza i wpadła do siatki. Zawodnicy Ren-Betu nie spuścili jednak głowy i zabrali się do kolejnych ataków. Nie można powiedzieć, że się im to nie opłaciło, bo dość szybko strzelili bramkę wyrównującą, a w końcówce meczu jeszcze dwukrotnie pokonali bramkarza NECu i w tym pełnym zwrotów meczu zgarnęli cenne 3 punkty.