Miejsce spotkania:
Sędziowie:
MVP:

Prezent dla kolegi

W kadrze Rigoru Mortis zabrakło Michaiła Kisielewskiego, który niedługo zostanie szczęśliwym tatą. Koledzy z drużyny sprawili mu miły prezent, pewnie wygrywając z Lansterem. Ich przewaga na boisku nie podlegała dyskusji. W osiągnieciu dobrego rezultatu nie przeszkodził nawet przestrzelony rzut karny przez Konrada Nowosada oraz zmarnowana dobitka. W ofensywie sporo zamieszania robił Mateusz Ostachowski, który tym razem skupił się bardziej na ataku, a zabezpieczenie tyłów pozostawił doświadczonym kolegom, którzy ze swoich zadań wywiązywali się na ,,piątkę’’. Lanster tego wieczoru stać było jedynie na honorowe trafienie autorstwa Jacka Mroczka. Stworzyli sobie jeszcze kilka sytuacji, ale dobrze dostępu do bramki strzegł Marcin Dyśko.