Mecz bez historii. Nem-Bud gromi
Podobnie jak w poprzednich poniedziałkowych spotkaniach na obiekcie Krakusa na boisku pojawiła się ekipa grająca o jednego zawodnika mniej. Było nią SSC i to właśnie ta drużyna odczuła to osłabienie najbardziej. Już w 1 minucie Nem-Bud wyszedł na prowadzenie. Kilka minut później strzał z dystansu oddaje młody zawodnik Nem-Budu i mamy 2:0. Przed przerwą ekipa ta trafiła jeszcze 3 razy i można powiedzieć, że to najniższy wymiar kary dla SSC, które tego dnia było tylko tłem dla swojego rywala. Po zmianie stron dominacja Nem-Budu trwała w najlepsze i zawodnicy tej ekipy starali się wyśrubować jak najlepszy rezultat. Pod koniec meczu, gdy rezultat był już prawdopodobnie dwucyfrowy na zryw zdecydował się gracz SSC Abadi Farzin, który po ładnej, solowej akcji pokonał bramkarza Nem-Budu. Chwilę później SSC miało doskonałą okazję na drugą bramkę, ale rzut karny wykonywany przez Marcjana obronił Kubiczek. Ostatecznie Nem-Bud bez problemu wygrywa z SSC aż 13:1 i daje jasny sygnał rywalom, że będzie groźny dla każdego.